Posty
Wyświetlanie postów z grudzień, 2015
RODZINA - SZKOŁĄ MIŁOSIERDZIA
- Pobierz link
- Inne aplikacje
RODZINA – SZKOŁĄ MIŁOSIERDZIA List Pasterski Episkopatu Polski na Niedzielę Świętej Rodziny 27 grudnia 2015 roku Drodzy Siostry i Bracia! Trwając w zadumie nad ubogim żłóbkiem, wpatrujemy się w pogodne twarze Dzieciątka Jezus, Maryi i Józefa. W naszych domach przeżywamy tajemnicę Bożego Narodzenia, która prowadzi każdego człowieka do podstawowego pytania o miłość. Ojciec posyła do nas swojego Syna, aby zaświadczył o miłości i głosił Ewangelię o Bogu bogatym w miłosierdzie. W obecnym roku przeżywaliśmy jako Kościół XIV Zwyczajny Synod Biskupów, którego temat brzmiał: „Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym”. Refleksja synodalna prowadziła do zgłębienia tajemnicy ludzkiej miłości wyrażającej się w małżeństwie i rodzinie. Wdzięczni za to wydarzenie, chcemy iść razem jako wspólnota wierzących i realizować powołanie do świętości, którym Bóg nas obdarzył. Młodzi ludzie pytani o ideał szczęścia, niezmiennie odpowiadają, że chcieliby
Dziecko w kościele
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Na stacja7.pl czytamy jak radzić sobie z dzieckiem w kościele, jak je nauczyć właściwej w kościele postawy. Może warto spróbować zamiast przynosić na Mszę stosy zabawek, jedzenia itp. żeby tylko dziecko czymś zająć.... " Dzieci nie przychodzą do kościoła, by przeszkadzać innym. Nie mają złych intencji. A jednak często widzimy sceny płaczu, tupania nogami, biegania przed ołtarzem. Wszystko zaczyna się w momencie, kiedy dziecko nie jest przygotowane na to, by iść do kościoła. I wcale nie chodzi o gotowość związaną z wiekiem, albo rozwojem psychicznym. Dziecko przychodzi do miejsca, którego nie zna i nie rozumie. Dlaczego mama go ucisza? Dlaczego tata nie pozwala mu biegać? Dlaczego tam na ołtarzu pali się światełko? Po co świece i kwiaty. Jak więc sprawić, by dziecko w kościele zachowywało powagę miejsca – pozostając dzieckiem? Chyba nie ma na to jednej recepty. Ale siedem prostych rad może nam pomóc. Pierwsza rada: wszystko zaczyna się od wieczornej modlitwy. P
III NIEDZIELA ADWENTU GAUDETE!
- Pobierz link
- Inne aplikacje
III Niedziela Adwentu, czyli Niedziela "Gaudete" jest jednym z dwóch dni w roku, kiedy kapłan może sprawować liturgię w szatach koloru różowego. Radosny charakter III Niedzieli Adwentu bardzo wyraźnie pokazują teksty liturgiczne. Radość płynie z zapowiadanego przyjścia Chrystusa i z odkupienia, jakie przynosi. W kolekcie czytamy: "Boże, Ty widzisz, z jaką wiarą oczekujemy świat Narodzenia Pańskiego, spraw, abyśmy przygotowali nasze serca i z radością mogli obchodzić wielką tajemnicę naszego zbawienia." Ten dzień to takie obwieszczenie przez Kościół bliskości Zbawiciela. Tradycja świętowania Niedzieli "Gaudete" wyrosła w czasach, gdy Adwent miał typowo postny charakter. Wtedy miała charakter przerwy w poście, była jedynym radosnym akcentem Adwentu. W Adwencie nie grano wówczas na organach i nie przyozdabiano prezbiterium kwiatami. Wolno było to robić jedynie w niedzielę “Gaudete”. Ponadto w niedzielę tę śpiewano hymn “Chwała na wysokości Bogu”. Ter
Oczekiwanie duszy na przyjście Pana
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Nie wiem, o Panie, o której przyjdziesz godzinie, a więc czuwam nieustannie i nadsłuchuję, bo wiem, że lubisz przychodzić niepostrzeżenie, lecz serce czyste z daleka Cię, Panie, wyczuje. Czekam na Ciebie, Panie, wśród ciszy i milczenia, z tęsknotą wielką w swym sercu, z nieprzezwyciężonym pragnieniem . /S.Faustyna/
U fryzjera
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Pewien mężczyzna poszedł, jak co miesiąc, do fryzjera. Zaczęli rozmawiać o różnych sprawach. Ni z tego, ni z owego, wywiązała się rozmowa o Bogu. Fryzjer powiedział: - Wie pan, ja nie wierzę, że Bóg istnieje. - Dlaczego pan tak uważa? - zapytał klient. - Cóż, to bardzo proste. Wystarczy tylko wyjść na ulicę, żeby się przekonać, że Bóg nie istnieje. Gdyby Bóg istniał, myśli pan, że istniałoby tyle osób chorych? Istniałyby opuszczone dzieci? Gdyby istniał Bóg, nie byłoby bólu, nie byłoby cierpienia... Po prostu nie mogę sobie wyobrazić Boga, który na to wszystko pozwala. Klient pomyślał chwilę, chciał coś powiedzieć, ale zrezygnował. Nie chciał wywoływać niepotrzebnej dyskusji. Gdy fryzjer skończył, klient zapłacił i wyszedł. I w tym momencie zobaczył na ulicy człowieka z długą zaniedbaną brodą i włosami. Wyglądało na to, że już od dłuższego czasu jego włosy i broda nie widziały fryzjera. Był zaniedbany i brudny. Wtedy klient wrócił i powiedzia