CIAŁO.... Uświęcone, wywyższone, Boże. Takie jak moje, z krwi i kości. CORPUS CHRISTI. Ciało Chrystusa. Kiedy idę do Komunii Świętej Jego Ciało dotyka mojej ułomności i przemienia ją. Staję się Jego mieszkaniem? Jego uświęceniem? Czy moje życie jest świadectwem przynależności do Ciała Chrystusa?
Wniosek:Kobieta rozwija gospodarkę swojego kraju (wydane pieniądze), łączy przyjemne z pożytecznym (nordic walking po sklepach). No i ta fantastyczna umiejętność podziel ości uwagi. Czy ktoś kiedyś powiedział o nas kobietach, że jesteśmy mało skomplikowane? Po prostu Bóg poprawił prototyp (mężczyznę) i stworzył cud. No i spróbujcie teraz żyć bez nas :).
OdpowiedzUsuń